Zakup pojazdu z drugiej ręki a rękojmia

Patrząc na ilość pojawiających się ogłoszeń dotyczących sprzedaży pojazdu, z łatwością można zauważyć, że zdecydowana większość kierowców nabywa auta z drugiej ręki, czy to z komisu, czy bezpośrednio od poprzedniego właściciela. Dziś poświęcimy nieco uwagi na tym drugim wariancie.

Często zdarza się, że przy dokonywaniu transakcji związanych ze sprzedażą samochodu posiłkujemy się wzorami umów dostępnymi w Internecie, nie zawsze poddając je przy tym szczegółowej weryfikacji. Nie bez przyczyny mówi się jednak, że umowa jest „na złe czasy” – w przypadku ewentualnego sporu, to właśnie w jej treści będziemy doszukiwać się woli stron, wyrażonej w poszczególnych postanowieniach umowy.

Elementy umowy sprzedaży pojazdu

Tytułem wstępu, warto jednak wskazać kilka zasad dotyczących sporządzenia umowy sprzedaży – umowa ta, bez względu na to, czy dotyczy samochodu, czy zakupu mieszkania, stanowi umowę nazwaną. Oznacza to, że główne założenia oraz warunki, które musi spełniać taka umowa regulują przepisy kodeksu cywilnego. Jak w każdej umowie, poza dokładnym opisem stron umowy warto również zadbać o to, żeby jak najbardziej precyzyjnie opisać przedmiot umowy. W przypadku samochodu należy wskazać wszystkie jego dane tj. marka, model, rok produkcji, numer VIN, nr rejestracyjny, przebieg. Ponadto, umowa musi zawierać informację o cenie przedmiotu umowy, sposobie wydania i odebrania rzeczy sprzedanej, a także wskazywać na datę jej zawarcia, no i oczywiście last but not least – umowa musi zostać podpisana, zarówno przez kupującego, jak i sprzedającego.

Zabezpieczenie przed wadami pojazdu

Z kwestii bardziej praktycznych, przed dokonaniem transakcji warto jest dobrze sprawdzić auto. Zazwyczaj sprzedający zapewniają kupującym możliwość jazdy próbnej. Oczywiście taka krótka jazda nie zawsze pozwoli nam na wychwycenie wszystkich problemów związanych z pojazdem, ale na pewno warto z takiej możliwości skorzystać. Ponadto, dobrą praktyką jest sprawdzenie pojazdu z kimś, kto posiada wiedzę w tym zakresie. Niekiedy sprzedający wraz z kupującym jadą na stację diagnostyczną lub do warsztatu samochodowego celem sprawdzenia sprawności auta. W ramach porady prawnej, na pewno dobrym rozwiązaniem jest załączyć do umowy protokół, w którym strony opiszą pojazd wskazując w treści wszystkie jego wady, o których istnieniu wiedzą strony. W tym przypadku, patrząc na tę transakcję z punktu widzenia sprzedającego, nie narazimy się na zarzut, że kupujący nie wiedział o istnieniu określonej wady, podczas gdy słownie został o niej poinformowany np. podczas jazdy próbnej. Możliwe jest również załączenie dokumentacji fotograficznej. Dodatkowo, warto jest zwrócić uwagę na klauzule zawarte w umowie – często internetowe wzory zawierają szereg blankietowych oświadczeń – że kupujący zna stan pojazdu i go akceptuje, że nie wnosi zastrzeżeń co do stanu pojazdu, lub, że strony zgodnie postanawiają o wyłączeniu rękojmi.

Wyłączenie rękojmi w umowie sprzedaży pojazdu

Co do zasady, sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę. Strony mogą jednak taką odpowiedzialność z tytułu rękojmi rozszerzyć, ograniczyć lub wyłączyć, natomiast jeśli kupującym jest konsument, to takie ograniczenie lub wyłączenie jest dopuszczalne, ale tylko w określonych prawem przypadkach. Mając na uwadze powyższe, jeśli zawrzemy umowę sprzedaży pojazdu między dwoma osobami fizycznymi, to takie wyłączenie jest prawnie możliwe.

Skuteczność wyłączenia rękojmi w umowie sprzedaży pojazdu

Skuteczność wyłączenia rękojmi w umowie sprzedaży pojazdu nie jest absolutna. Ustawa, w określonych przypadkach przewiduje szczególną ochronę nabywcy. Zgodnie z przepisami wyłączenie lub ograniczenie odpowiedzialności z tytułu rękojmi jest bezskuteczne, jeżeli sprzedawca zataił podstępnie wadę przed kupującym. Należy jednak zwrócić uwagę na to, jak ustawodawca skonstruował ten przepis. Nie ma tutaj mowy o zwykłym zatajeniu wady przed kupującym, przepis posługuje się określeniem „podstępnego” zatajenia wady. Nie wystarczy zatem fakt, że sprzedający nie poinformuje nas o istnieniu takiej wady, ale musi on również dołożyć pewnych starań, aby kupujący w chwili zakupu nie mógł się o tej wadzie dowiedzieć. Oznacza to celowe, umyślne działanie w celu wprowadzenia w błąd kupującego co do rzeczywistego stanu nabywanej rzeczy, a w tym przypadku samochodu. Podsumowując, w przypadku stwierdzenia, że sprzedający podstępnie zataił wadę przez kupującym, można uznać ją za bezskuteczną.

 


 

Aplikant radcowski Katarzyna Dolega

Aplikant radcowski Katarzyna Dolega-Braksator

 

https://www.facebook.com/KancelariaPrawaGospodarczego https://www.linkedin.com/company/kpg-radom/