Zmiana umowy w trybie rebus sic stantibus bez ingerencji Sądu
Jedną z naczelnych zasad polskiego prawa cywilnego, a przede wszystkim prawa zobowiązań jest zasada pacta sunt servanda – tj. umów należy dotrzymywać. Istnieje jednak pewien wyłom od tej reguły, a konkretniej tzw. klauzula rebus sic stantibus. Błędnym byłoby jednak określenie jej mianem wyjątku od zasady dotrzymywania umów. O wiele bardziej trafionym będzie postrzeganie tej klauzuli, jako swego rodzaju doprecyzowania zasady pacta sunt servanda.
Rebus sic stantibus
Klauzula rebus sic stantibus została wyrażona w art. 3571 k.c. (Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny <t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1360 z późn. zm.>), zgodnie z którym „Jeżeli z powodu nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może po rozważeniu interesów stron, zgodnie z zasadami współżycia społecznego, oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Rozwiązując umowę sąd może w miarę potrzeby orzec o rozliczeniach stron, kierując się zasadami określonymi w zdaniu poprzedzającym”. Jak zatem można zauważyć, po spełnieniu się określonych przesłanek, jak m.in. nadzwyczajna zmiana stosunków, czy spowodowane tym zagrożenie rażącej straty dla jednej ze stron, ustawodawca wprowadził możliwość zmiany dotychczas zawartej umowy przez Sąd.
Nadzwyczajna zmiana stosunków
Strony zawierające umowę jeszcze na etapie kształtowania jej warunków winny przewidywać potencjalne ryzyka, które mogą wystąpić w toku jej późniejszej realizacji. Są bowiem pewne okoliczności, z którymi trzeba się liczyć przy zawieraniu określonego rodzaju umów, zwłaszcza, kiedy mówimy o profesjonalistach. W pewnym zakresie oczekuje się, że będą oni przewidywać określone zdarzenia i niewielkie wahania rynku będą wpisane w tzw. zwykłe ryzyko kontraktowe. Do oceny, czy w danym przypadku mamy do czynienia z tzw. nadzwyczajną zmianą stosunków, o której mowa w art. 3571 k.c. i która uprawnia stronę do żądania zmiany umowy w myśl zasady rebus sic stantibus, konieczne jest porównanie warunków, w których doszło do zawarcia danej umowy oraz okoliczności, w których następuje jej wykonanie (por. K. Czub [w:] Kodeks cywilny. Komentarz, red. M. Balwicka-Szczyrba, A. Sylwestrzak, Warszawa 2022, art. 357(1).). Istotnym jest jednak to, że zgodnie z dyspozycją tego artykułu zmiany bądź rozwiązania umowy w tym trybie może dokonać wyłącznie Sąd.
Podobna regulacja zawarta jest w art. 632 k.c., zgodnie z którym:
„§1. Jeżeli strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac.
§2 Jeżeli jednak wskutek zmiany stosunków, której nie można było przewidzieć, wykonanie dzieła groziłoby przyjmującemu zamówienie rażącą stratą, sąd może podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę.”.
Zmiana wynagrodzenia wynikającego z umowy
Przepisy kodeksu cywilnego zmianę wynagrodzenia ryczałtowego zastrzeżonego dla wykonawcy traktują, jako sytuację nadzwyczajną. Podobnie jest na gruncie prawa zamówień publicznych, gdzie jednym z fundamentów tej gałęzi prawa jest zasada niezmienności umów. Nie ma jednak wątpliwości, co do samej możliwości waloryzacji wynagrodzenia wykonawcy. Żądanie takie może być dochodzone przed Sądem, jednakże brak jest przeszkód do tego, aby zmianę tę w określonym zakresie osiągnąć w drodze aneksu do umowy.
Zmiana wynagrodzenia ryczałtowego na gruncie ustawy Prawo zamówień publicznych
Zmiana umowy zawartej w trybie ustawy PZP (Ustawa z dnia 11 września 2019 r. – Prawo zamówień publicznych <t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 1710 z późn. zm.>)., zwłaszcza w zakresie określonego w niej wynagrodzenia, zgodnie ze stanowiskiem Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, wyrażonym w treści opracowania pt. „Zmiana umowy z uwagi na nadzwyczajny wzrost cen (waloryzacja wynagrodzenia) – podstawowe zagadnienia” z lipca 2022 r., może nastąpić bez ingerencji Sądu, jednakże po spełnieniu określonych warunków. W myśl art. 455 ust. 1 pkt. 4
„Dopuszczalna jest zmiana umowy bez przeprowadzenia nowego postępowania o udzielenie zamówienia (…), jeżeli konieczność zmiany umowy spowodowana jest okolicznościami, których zamawiający, działając z należytą starannością, nie mógł przewidzieć, o ile zmiana nie modyfikuje ogólnego charakteru umowy a wzrost ceny spowodowany każdą kolejną zmianą nie przekracza 50% wartości pierwotnej umowy”.
W ostatnim czasie mamy bowiem do czynienia ze zjawiskami, których przewidzenie wystąpienia było trudne lub nawet niemożliwe. Mowa tu m.in. o pandemii, ale i konflikcie zbrojnym mającym miejsce za naszą wschodnią granicą. Zmiana wynagrodzenia w obliczu tych wydarzeń w wielu przypadkach jest uzasadniona, jednakże na gruncie PZP szczególnie wymaga ona wnikliwej analizy oraz weryfikacji m.in. pod kątem gospodarności działania, bowiem zmiana ta powinna mieć charakter celowy i oszczędny. Warto przy tym pamiętać, że konieczne jest zaistnienie związku przyczynowo – skutkowego między daną sytuacją a koniecznością zmiany umowy.
Podkreślenia wymaga jednak fakt, że celem takiej zmiany nie jest całkowita kompensacja strat wykonawcy, a uwzględnienie nowych okoliczności, jeśli te mają wpływ na realizację umowy. Mimo to, wciąż jako niegospodarne można by uznać odmowę podwyższenia wynagrodzenia wykonawcy, pomimo spełnienia się wymaganych prawem przesłanek i pomimo świadomości, że istnieje choćby prawdopodobieństwo, że wykonawca może skutecznie żądać takiej zmiany w trybie rebus sic stantibus.
Comments are closed.